Tym razem coś nie z szuflady ale z okna:)
Dla tych co się nudzą bo większość moich dzierganek widzieli, lub podejrzewają że spoczęłam na laurach;) - pokazuję co motam aktualnie.
Tę włóczkę kupiłam z myślą o zrobieniu sobie kompletu - szalik + jakaś beretka, ale zafascynował mnie wzór summit i koniecznie, natentychmiast chciałam się przekonać czy jestem w stanie zrobić takiego wydziwusa:)))
Ostatecznie summit z takiej włóczki da się nosić również jako szalik nie?:)
A beretkę sobie dorobię.
Dzierga się wcale fajnie (aczkolwiek pierwszy raz robię coś nie "rzędami" a po "kawałku") i po przebrnięciu przez sam początek to wręcz łatwizna (stwierdzam nie bez zdziwienia).
Na pewno wrócę do tego wzoru ale już na jakiejś delikatnej i miękkiej włóczce.
Ty jedna kłamczucho, Ty... Nie umiesz na drutach, tak? Nie wiem, nie wiem, czy ja Cie jeszcze lubię...:)))
OdpowiedzUsuńNo właśnie, to jakaś lipa z tym "nie umiem" co? :) Właśnie mi podsunęłaś pomysł na szal z mojej kolorowaśniej włóczki, dzięki. A firanka odlotowa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, script
Doro - no prawe lewe umiem:))) i jak mam napisany wzór jak krowie na rowie toć czytać przesz też umiem:))
OdpowiedzUsuńScriptoria - dzięki:)
Firanka zarąbista!
OdpowiedzUsuńZ tym "nieumieniem" to chyba coś kręcisz jednak....Pozdrówka.
Lucynka - dziękuję:)
OdpowiedzUsuńlubię wyzwania i szybko się uczę:)
Firanka marzenie mmmmm.....
OdpowiedzUsuńPrawda, że Summit nie jest trudny? Łatwizna :))Jak umie się prawe i lewe i czytać po naszemu to żaden problem zrobić Summita ;)
A z jakiej Alize go robisz?
Następne będą ażury ;))
Alushka - jestem zdumiona, że tak łatwo:)
OdpowiedzUsuńno właśnie - ażury. marzę o zrobieniu chusty ażurowej i mam nadzieję, że też nie jest to jakieś bardzo trudne:)
Włóczką nie jestem zachwycona. Pierwszy raz miałam z nią do czynienia i chyba na więcej nie mam ochoty.
https://www.e-dziewiarka.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=1326&category_id=169&option=com_virtuemart&Itemid=2