poniedziałek, 22 listopada 2010

szal

Wczoraj naprawdę się wściekłam. Po raz drugi zaczęłam szal na szydełku i po raz drugi zabrakło mi włóczki.

Miałam dwa stare motki czerwonego moheru, dość duże (na prastarej metce nie napisano ile metrów albo ja ślepa kura jestem) i myślałam, że wystarczy z palcem w nosie. A tu taki zonk. Być może dlatego, że szal zupełnie znienacka wyszedł z pół metra dłuższy niż zamierzałam...;) W każdym razie póki co, czeka na doróbkę.

Na szyi wygląda (nawet niedorobiony) mniej więcej tak:

Końcówka dokończona


Reszta niedokończona:)


I specjalnie dla Doro - szyja (wciąż nieogolona) w szaliczku:)))

19 komentarzy:

  1. Na szyi wygląda? A gdzie ta szyja, hę?:)
    Próbowałam go naocznie rozkminić, ale ni w ząb.
    A ładna cholera, że nie wiem co:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No, Bajeczko, Piękny jest ten szaliczek :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. jej, jaki piękny! Taki falbankowo dziewczęcy, wdzięczny:)
    Bardzo mi sie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Doro - szyja nieogolona:)))

    Dzięki za miłe słowa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To ogol i walnij, a nie mam ludzi obietnicami, passskudo!
    A słowa wcale nie tylko miłe, ino tyż zasłużenie prawdziwe - ja tam tylko miłych słodziaczków nie lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie ogoliłam ale walnęłam:)))

    sama sobie nie umiem!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny falbaniasty szaliczek (trochę boa mi przypomina), a najbardziej podoba mi się na pierwszym zdjęciu - zwinięty w różyczkę :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Ty zarazo, aleś mnie podpuściła!:))) Nie mogę!:)))
    Dobrze, że Lufka jakoś to znosi - moja Aida by już dawno się szaliczka pozbyła:)
    Teraz będę myśleć, jakby tu się... odszczeknąć:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. czekam z niecierpliwością:))

    OdpowiedzUsuń
  10. jest na to jakiś wzór dostępny w necie?

    OdpowiedzUsuń
  11. o, i to mi się podoba! ja jakoś nie mogę się zebrać, żeby kontynuować mój blog robótkowy. Szaliczek przepiękny i wcale się nie dziwię, że zabrakło włóczki - te falbanki to dużo biorą.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem z lekka przytłoczona:) tym szałem umiejętości, które w moim rankingu plasują się tuż za mistrzowską grą na skrzypcach:) czyli są całkowicie nieosiągalne dla przeciętnego człowieka:)))

    p.s. A na skrzypcach też grasz;)???

    kolorki (się podpisuję, bo dziwny ten typ bloga, nie wiem, co mi wyjdzie z podpisu)

    OdpowiedzUsuń
  13. Frotka - poszedł @:)

    Batumi - też nie wiem na ile sił mi starczy:) ale na razie mam fazę:)

    Kolorki - na skrzypcach to nie, ale na gitarze coś brzdąknę:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Lucynko - dopiero doczytałam Twój komentarz do serwety. poszukam wzoru i prześlę Ci na e-mail, ok?:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Rany lulek, piękności, kiedy Twój blog ma urodziny?:))chętnie bym zaadoptowała takie cacenio:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękny szal i kolor świetny!

    OdpowiedzUsuń