Misie wyhaftowane już na kanwie i ze wzoru. Ozdabiają pokój mojej pociechy:)
Jak już wspominałam, dziergam sweter dla siebie. Bardzo mi się spodobał wzór Shalom, lubię swetry rozpinane. Mam już cały kadłub i pół rękawa i tak mierzę i mierzę... i jakoś nie jestem przekonana. Drażni mnie ten niedopięty przód - wygląda jakby był za mały:))
I nie mogę zdecydować co dalej - kończyć czy pruć. Hm.
Misie tys pikne, ale muszę mieć papaugę:))
OdpowiedzUsuńObrazek śliczny! Ależ się musiałaś nadłubać, szczególnie przy futerkach pluszaków - naprawdę podziwiam!!
OdpowiedzUsuńCo do swetra to kończ go! Masz już tak dużo, że szkoda by było pruć. Ja też najbardziej lubię rozpinane swetry i mam nawet kilka takich zapinanych tylko na górze. Faktycznie trochę się rozłażą na dole, ale jakoś mi to wcale nie przeszkadza :). Zawsze możesz go nosić zupełnie rozpięty i efekt "ciasności" zniknie. Spruć zawsze zdążysz :))
Anust - aleś się uparła:))
OdpowiedzUsuńFrasiu - racja, spruć zawsze zdążę:) tylko mi teraz robota nie idzie przy tych wątpliwościach. straciłam zapał:)
Misiaczki śliczne!A sweterka nie pruj.Shalom nosi się naprawdę dobrze i jak mówi Frasia-zawsze zdążysz go spruć.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńO kurcze! Ależ się napracowałaś!
OdpowiedzUsuńPrzesliczy obrazek!
Co do swetra nic Ci nie pomogę, bo się zwyczajnie nie znam ;-)
Misie przesłodkie ! Śliczny obrazek stworzyłaś :) Może nie pruj sweterka, a nóż w całości będzie ok. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMisiaczki śliczne,co do sweterka nie pruj drugi zrobisz inny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie pruj, odłóż na tydzień i rzuć okiem na nowo, fajnie wyglądają takie niedopięte, poza tym blokowanie też cuda robi.
OdpowiedzUsuńKankanka dobrze gada!
OdpowiedzUsuńA Ty szczupła jesteś, w niedopiętym będzie Ci ładnie:)
Zapraszam po wyróżnienie.Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńPrześliczny obrazek!
OdpowiedzUsuń