Moja pierwsza cienizna, zrobiona dla mojej Mamy na Dzień Babci. Zajęła mi trzy dni a w zasadzie wieczory i jestem w szoku, że tak fajnie i prosto się robi. Zawsze myślałam, że te wszystkie ażurki to jakaś większa filozofia a tu proszę bardzo - wszystko dla ludzi:) Dla mnie podstawą jest "zrozumieć" schemat roboty, zobaczyć wzór w głowie. Jak go zobaczyłam to przestałam się mylić i pruć:)
Voila:
Natomiast koszmarem pozostaje dla mnie fotografowanie moich robótek. Nie umiem, nie znam się, nie mogę patrzyć na te fotki.
Zrobiłam ją z niespełna jednego motka Alize Super Kid w kolorze mojej biszkoptowej goldenki:)))
Wzór na Raverly
(jak się wstawia te gustowne raverlowskie buttony? wie ktoś?)
Przepiękna!I kolor i wzór :) Ja też będę ją robić :)
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta i tak szybko ja zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńDopiszę jeszcze że zdjęcia w pełni oddają jej urok :)
OdpowiedzUsuńPiękna :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu nie podobają Ci się zdjęcia...
Super zdjęcia.
A chusta śliczna...
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję za wsparcie:)
OdpowiedzUsuńChusta śliczna .Prosta dla tych co potrafią ją zrobić ,a dla mnie czeski film!
OdpowiedzUsuńo, piękna. Bardzo, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńŻe to niby proste jest??? Hehehehe! Piękne to i owszem - nawet bardzo, ale jak dla mnie nie do pokonania!!
OdpowiedzUsuńno ale jak nie do pokonania? prawe umie? lewe umie? narzut, dwa razem i trzy razem umie? no to jak nie do pokonania?:))
OdpowiedzUsuńszkoda ze nie ma opisu po polsku, bo bardzo mi sie podoba i jak mowisz, ze nie jest az tak trudne, to i ja bym sprobowala zrobic. Bardzo ladna jest ta Twoja chusta :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna i tak pięknie zachęcająco o dzierganiu piszesz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
opis po polsku zupełnie zbędny! wystarczy zajrzeć do słowniczka Gazeli (złota kobieta!) o tu:
OdpowiedzUsuńhttp://dzianinagazeli.blogspot.com/2010/10/angielsko-polski-sownik-dziewiarki.html
i wszystko jasne, naprawdę:)
Trzy wieczory? Trzy???
OdpowiedzUsuńTurbodoładowanie masz, no jak nic!:)
A fotki bez słońca słabe, zawsze. Twoje i tak nie są złe - serio!
No i manekin by się przydał - na nim wszystko wygląda inaczej.
Nie masz co czepiać się swoich zdjęć, są fajne.
OdpowiedzUsuńA chusta wyszła rewelacyjna!
A mnie się cały czas wydaje za trudna, zrobiłam niedawno chustę na szydełku, która jest bardzo podobna w wyglądzie do harumi ale na drutach???Twoja jest śliczna, może kiedyś się zmobilizuję?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj!!!Cudna!!!Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDla mnie to wszystko to taka abstrakcja, że równie dobrze mogłaś napisać: Nauczyłam się chińskiego...w 3 wieczory;P
OdpowiedzUsuńwspaniałe kolory, takie bardzo ciepłe i moje. Pięknie wyszło! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna i delikatna chusta.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojego szydełkowego bloga:
http://koronkowarobota.blogspot.com/
przepiękne rzeczy tworzysz :)
OdpowiedzUsuń