poniedziałek, 23 stycznia 2012

haruni

Moja pierwsza cienizna, zrobiona dla mojej Mamy na Dzień Babci. Zajęła mi trzy dni a w zasadzie wieczory i jestem w szoku, że tak fajnie i prosto się robi. Zawsze myślałam, że te wszystkie ażurki to jakaś większa filozofia a tu proszę bardzo - wszystko dla ludzi:) Dla mnie podstawą jest "zrozumieć" schemat roboty, zobaczyć wzór w głowie. Jak go zobaczyłam to przestałam się mylić i pruć:)

Voila:


Natomiast koszmarem pozostaje dla mnie fotografowanie moich robótek. Nie umiem, nie znam się, nie mogę patrzyć na te fotki.


Zrobiłam ją z niespełna jednego motka Alize Super Kid w kolorze mojej biszkoptowej goldenki:)))


Wzór na Raverly
(jak się wstawia te gustowne raverlowskie buttony? wie ktoś?)

20 komentarzy:

  1. Przepiękna!I kolor i wzór :) Ja też będę ją robić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna chusta i tak szybko ja zrobiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopiszę jeszcze że zdjęcia w pełni oddają jej urok :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna :-)
    Nie wiem czemu nie podobają Ci się zdjęcia...
    Super zdjęcia.
    A chusta śliczna...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dziękuję za wsparcie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chusta śliczna .Prosta dla tych co potrafią ją zrobić ,a dla mnie czeski film!

    OdpowiedzUsuń
  7. o, piękna. Bardzo, bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  8. Że to niby proste jest??? Hehehehe! Piękne to i owszem - nawet bardzo, ale jak dla mnie nie do pokonania!!

    OdpowiedzUsuń
  9. no ale jak nie do pokonania? prawe umie? lewe umie? narzut, dwa razem i trzy razem umie? no to jak nie do pokonania?:))

    OdpowiedzUsuń
  10. szkoda ze nie ma opisu po polsku, bo bardzo mi sie podoba i jak mowisz, ze nie jest az tak trudne, to i ja bym sprobowala zrobic. Bardzo ladna jest ta Twoja chusta :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Prześliczna i tak pięknie zachęcająco o dzierganiu piszesz.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. opis po polsku zupełnie zbędny! wystarczy zajrzeć do słowniczka Gazeli (złota kobieta!) o tu:
    http://dzianinagazeli.blogspot.com/2010/10/angielsko-polski-sownik-dziewiarki.html
    i wszystko jasne, naprawdę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Trzy wieczory? Trzy???
    Turbodoładowanie masz, no jak nic!:)
    A fotki bez słońca słabe, zawsze. Twoje i tak nie są złe - serio!
    No i manekin by się przydał - na nim wszystko wygląda inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie masz co czepiać się swoich zdjęć, są fajne.
    A chusta wyszła rewelacyjna!

    OdpowiedzUsuń
  15. A mnie się cały czas wydaje za trudna, zrobiłam niedawno chustę na szydełku, która jest bardzo podobna w wyglądzie do harumi ale na drutach???Twoja jest śliczna, może kiedyś się zmobilizuję?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj!!!Cudna!!!Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie to wszystko to taka abstrakcja, że równie dobrze mogłaś napisać: Nauczyłam się chińskiego...w 3 wieczory;P

    OdpowiedzUsuń
  18. wspaniałe kolory, takie bardzo ciepłe i moje. Pięknie wyszło! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękna i delikatna chusta.
    Zapraszam do mojego szydełkowego bloga:
    http://koronkowarobota.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. przepiękne rzeczy tworzysz :)

    OdpowiedzUsuń