Takie proste paseczki lubię. I takie malutkie piterki:) Najchętniej wszystko bym pochwała w takie pokrowczyki: słuchawki, kosmetyki, okulary, telefony, klucze i co tam jeszcze da się posegregować w takie oddzielne torebusie.
Piterek na pendrivy był pierwszy. Powinnam była robić na okrągło, człowiek się uczy na błędach:)
Piterek na MP4. Już bez zszywania.
I kosmetyczka na niezbędne drobiazgi dla mojej córki. Podpisana;)
Pokrowiec na telefon już pokazywałam, też w paseczki:)
Kosmetyczka z monogramem debeściarska (ktoś tak jeszcze mówi poza mną ?)
OdpowiedzUsuńPrzez ramię spojrzał mój małż i wypalił:
- jaka fajna ośmiornica ...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNo tak...:))) Dlatego napisałam, że podpisałam, bo może to i być ośmiornica:))
OdpowiedzUsuńO! To nie tylko ja mam tendencję do upychania wszystkiego po torebusiach i kosmetyczkach w torbie gigantce??
OdpowiedzUsuńJak dobrze to wiedzieć ;-DD
Mnie się tam wszystkie podobają - jak jeden mąz i jedna żona :-)
O tak, mam fioła na punkcie piterków:))
OdpowiedzUsuńFajne te pasiaczki :o)
OdpowiedzUsuńPiterek na empetrójkę (empeczwórki nie zaposiadywuję:) będzie do z przeproszeniem zerżnięcia żywcem lub do inspiracyi dla mię, albowiem w potrzebie jestem wielkiej (urządzenie mam, słucham, ale naszyjnego piterka nie posiadam).
OdpowiedzUsuńJESZCZE nie posiadam:)
Buźka:*
Fajniusie pokrowczyki:)Pozdrówka:)
OdpowiedzUsuńKosmetyczka i piterki świetne! Też lubię takie drobiazgi :). Moja komórka też posiada ubranko (a nawet kilka - na zmianę) tyle, że uszyte :).
OdpowiedzUsuńPiterki świetne, tym bardziej,że kolorowe i z tych szybko powstających :)Chyba też powinnam sobie takowe wydziergać, bo aż wstyd,że mam same takie "sklepowe". Najchętniej ubrałabym w takie cuda wszystko, co względnie małe i co Koniecznie Muszę Mieć w Torebce (czyli jakąś tonę rzeczy rozmaitych).
OdpowiedzUsuń